Ale mam rozpierdol.

Pogubiłam się w życiu. Chyba nigdy nie zrozumiem chłopaków :/ Jezu.. Wczoraj w szkole taki Piotrek uśmiecha się do mnie, patrzy się i wgl. Dzień wcześniej również. Dwa dni temu mi powiedział, że mnie kocha i za mną tęskni, a dziś tak jak by mnie w ogóle nie widział :/ Nie wiem co jest grane. Może robię z igły widły, ale kurwa! Podoba mi się ! :( Cały czas się na niego dziś lampiłam chciałam z nim pogadać w szkole, ale zawsze był zajęty, a to kumple, a to siedzi na drugim końcu sali. Jaki rozpierdol mam! Nawet dziś na ławce pisałam: Kocham ******. Ale nic. Tylko z kumplem podszedł i czyta, ale dopisałam Nie i wyszło Nie Kocham ******. Ech. Głupia jestem. Zawsze coś schrzanię! PIERDOLE! :(
Cytat: "Na twarzy uśmiech, a w duszy taki rozpierdol, że nawet nie masz pojęcia." :(